Gunbarrel
Gunbarrel to najstarszy charakterystyczny element serii filmów o Bondzie. Pojawia się na ogół na początku filmu o Bondzie, pokazuje wnętrze lufy gdzie w miejscu gdzie lufa sę końcy mamy Bonda który najpierw idzie przed siebie a potem obraca się w kierunku lufy i strzela. Całości zwykle towarzyszą różne wersje głównego utworu Bonda.



1.Dr. No - Pierwsza sekwencja, oczywiście Bond idzie i strzela w otworze gwintowanej lufy; 007 ma podczas jej trwania kapelusz na głowie. Od samego początku mamy charakterystyczną krew która spływa na dół zalewając wkrótce cały obraz. W tle słyszymy oczywiście główną piosenkę Bonda, najczęściej nazywaną po prostu "James Bond Theme".  Tutaj zaczyna się ona gdy krew zaleje całego Bonda.


2.Pozdrowienia z Rosji - W drugiej sekwencji mamy niewiele zmian ; całość jest jakby ciemniejsza i bardziej mroczna ,co najlepiej widać na odcieniu czerwoności krwi. Największa zmiana to piosenka Bondowska jest teraz od początku, strzał wydany z pistoletu 007 zmienia jedynie jej intonację.


3.Goldfinger - Ta sekwencja to połączenie dwóch poprzednich - styl drugiej części Bonda (w tym muzyka i sam schemat) natomiast barwy obrazu żywe jak w Dr. No.


4.Operacja Piorun - Największy do tej pory przełom. O wiele lepiej widoczna jest twarz Bonda, jest widocznie łądniejszy obraz niż przy poprzednich sekwencjach oraz najładniejszy do tej pory odczeń czerwieni krwi. Tym razem tło za agentem 007 nie jest białe jak dotąd, ale jasno-brązowe.  Cała sylwetka Bonda jest wyraźna i nie przypomina tylko cienia jak przy pierwszych trzech filmach. Sama muzyka Bondowska w tle wydaje się także lekko "unowocześniona".


5.Żyje się tylko dwa razy - Minimalna modyfikacja (o ile to nie tylko moja wyobraźnia) bondwoskiego theme, oraz przede wszystkim znowu nowy kolor tła - po białym i brązowym mamy popielate.


6. W tajnej slużbie Jej Królewskiej Mości - Nowy Bond, to oczywiście przełom w sekwencji. Zachowana w podobnym tonie ale grana na jakbyinnym intrumencie piosenka Bonda w tle, w dodatku zaczyna się już podczas napisów z nazwiskami twórców filmu. Tło znowu białe a Bond widocznie inny,bo już nie Connery a Lazenby co wyraźnie widać. Wnętrze lufy jest teraz bardziej blyszczące i szare, a Bond kuca podczas strzału. Po zalaniu ekranu krwią znika całkiem, a nie jak wcześniej staje się niewyraźny. lazenby jako jedyny poza Connery'm ma kapelusz na głowie.


7. Diamenty są wieczne - Wielki powrót Seana Conneryego i zabieg podobny do tego z 3 części serii. Z jednej strony praktycznie kopia sekwencji z ostatnich filmów z Seanem, z drugiej wnętrze lufy błyszczące i podobne do tej z jedynego filmu Lazenbyego.


8. Żyj i pozwól umrzeć - Debiut Roger'a Moore'a ,ale nie ma aż tak wiele zmian jak w szóstej części. Wnętrze lufy znowu mniej błyszczące, muzyka podobna ale nie identyczna jak za czasów Seana (nieco inna wersja) oraz sam schemat, choć oczywiście widoczne jest że mamy nowego aktora jako 007. Największa rewolucja to brak kapelusza, który miał nawet Lazenby.


9. Człowiek ze zlotym pistoletem - Jaśniejsze tło (mniej szare) oraz lekka modyfikacja bondowskiej muzyki w której słyszać dodatkowo akompaniament skrzypiec. Pozostałe elementy bez widocznych zmian, jedynie twarz Bonda wydaje się wyraźniejsza niż w poprzednich częściach z udziałem Rogera.


10. Szpieg, który mnie kochał - Wersja zbliżona nieco do "Operacji Piorun" ; mamy podobną grafikę, jasno-brązowe tło oraz wydaje się, że zbliżoną nieco muzykę, choć można to różnie oceniać. (Theme Bonda jednak na pewno inne niż poprzednio - brak już tych skrzypiec gdzie-niegdzie).


11. Moonraker - Najwieksze zmiany to żółte tło, oraz znowu zmieniona muzyka w tle, tym razem do Bond Theme dodatkowo jeszcze jakieś instrumenty przygrywają w tle.


12. Tylko dla twoich oczu - Purpurowe tło, ponowna modyfikacja utworu bondowskiego które można określić łatwo : wersja o wiele bardziej żwawa (tzn. z większą mocą).


13. Ośmiorniczka - Znowu jedyne wyraźne zmiany to tło i wersja "Bondowskich dźwięków". Niestety znowu mamy mniej "mocną" ich wersję, natomiast tło jest żółte. Dodatkowym atutem, a raczej zmianą o której nie wspomniałem wcześniej może być to że lufa (a raczej jej wnętrze) wydaje się mieć teraz bardziej biały odcień aniżeli błękitny, jak wcześniej.


14. Zabójczy widok - Otwór lufy ,w którym widzimy Bonda wydaje się być większy od tego znanego z poprzednich cześci. Muzyka w tle zapewne tradycyjnie jest w innej wersji, wnętrze lufy znowu wydaje się być lekko błękitne, podobnie jak tło.


15. W obliczu śmierci - Poza debiutem Daltona, nie ma aż tak wielu zmian na co wskazywałaby zmiana aktora 007. Nawet muzyka (jej wersja) podobna do tej z kilku cześci z Moorem, widoczna jest tylko ciemniejsza krew oraz styl poruszania się, co jednak jest oczywiste skoro Bondem jest inny aktor.


16. Licencja na zabijanie - Tutaj nazwanie zmiany muzyki modyfikacją byłoby nadużyciem. Nawet ta z filmu z Lazenbym tak bardzo nie odbiegała od pozostałych z serii. Jest po prostu inna, choc też w podobnym, bondowskim tonie. Tło żołte i większość pozostałych elementów bez zmian.


17. Goldeneye - Totalna rewolucja i unowocześnienie. Mimno podobnego charakteru jest to zdecydowanie największa dotąd zmiana. Muzyka to zmodyfikowana wersja znanej wersji z Bondów z Connerym, krew jest bordowa, sama lufa jest nowocześniejsza i bardziej "żywa". Pierce Brosnan, nowy 007 w sekwencji sprawia wrażenie jakby podczas niej poruszał się szybciej niż poprzedni aktorzy grający James'a Bond'a ; dodatkowo nie kuca przed oddaniem strzału tylko "wali" normalnia - stojąc. Tło jest teraz śnieżnobiałe.


18. Jutro nie umiera nigdy - Prawie zero zmian poza może kosmetycznymi różnicami, muzyka bardziej przypomina klasyczne części i jest mniej nowoczesna niż jak w "Goldeneye".


19. Świat to za mało - Jeśniejsza krew, poza nią nie wiem czy nawet kosmetyczne zmiany zaszły, bo wersja "James Bond Theme" jest identyczna jak poprzednio.


20. Śmierć nadejdzie jutro - Już w muzyce z sekwencji widzimy jak zapowiada się sam film. Wydaje się jakby 3 różne utwory jednocześnie leciały podczas chodu i strzału Bonda, nowością jest to że Bond oddaje strzał prosto w ekan i mamy wyraźnie przechodzącą przez ekran kulę.


21. Casino Royale - Czy to jest rewolucja czy całkiem nowa sekwencja ? Jako że tylko podczas jednej cześci, uznajmy za to pierwsze. Całkiem nowe wnętrze lufy, okrągły ekran z Bondem zmniejsza się szybko gdy krew, tym razem ciemniejsza i długimi kroplami zalewa ekran. Sekwencji nie widzimy na samym początku ,a przed napisami wstępnymi. Muzyka to "You know my name"  bowiem sekwencja tym razem jest jakby początkiem napisów wstępnych ,lecz początek utworu Chrisa Cornella może nieco przypominać ,bądź kojarzyć się z chakarterystyczną sekwencją z wnętrzem lunety. Jako Bond tym razem Daniel Craig.


22. Quantum of Solace - Twórcy serii szybko zrozumieli że ostatnio trochę przesadzili i choć sekwencja wylądowała jeszcze dalej, bo kończy film i zaczyna znowu napisy ale tym razem końcowe ,to jest o wiele bardziej zbliżona do znanych z wiekszości filmów. Wnętrze lufy jest jakby bardziej mroczną i prostą wersją tego z części Brosnana, po strzale Bonda szybko widzimy zmniejszające się wnętrze lufy z Bondem a po nim okazuje się że było ono częścią Q które jest jedną z liter tworzących tytuł filmu. Muzyka w tle to jedna z wersji podobnych do tej z czasow Connery'ego czy Moore'a.  Jeszcze jedno - jeśli Brosnan był żwawy w stosunku do poprzedników w trakcie chodu i strzału, to Daniel Craig jest po prostu piorunująco żwawy. Ostatnia zmiana w stosunku do ostatniego (normalnego) bondowego intra to większy otwór lufy, bowiem okrąg w którym porusza się Craig jest znacznie większy od tego w którym poruszał się Pierce Brosnan.


23. Skyfall - Muzyka w tle to inna wersja ale także klasycznych sekwencji. Całość podobna do poprzedniej, jednak Bond, którego gra nadal Daniel Craig widać wyraźnie - znacznie starszy. Wnętrze lufy inne ale bardziej zbliżone do tych z Brosnanem. Zaraz po sekwencji widzimy napis przypominający o 50-leciu serii filmów o 007.


24. Spectre - Powrót do korzeni na całego - po raz pierwszy za czasów Craiga, sekwencja jest na początku filmu i wygląda tradycyjnie. Mamy Bonda na białym tle idącego i strzelającego ekran. Nowością jest że w momencie strzału Bond zmienia się w cień i widzimy tylko jego sylwetkę bez większych szczegółów. Krew płynie po ekranie w podobnym stylu jak w filmie Quantum of Solace i Skyfall. Muzyka przypomina nieco tą z drugiej sekwencji Brosnana. Podobnie wnętrze lufy - wygląda jak to za czasów poprzedniego aktora, grającego 007.


25. Nie czas umierać - Powrót do korzeni ciąg dalszy. Tym razem jednak brak krwi na ekranie po strzale Bonda, postać agenta 007 zamazuje się po wystrzale oraz widzimy początek filmy we wnętrzu lufy.
Polub nas Na Facebooku !
 
Najbliższa część przygód Bonda :
 
"Bond 24"
Premiera - 22 października 2015 r.
 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 4 odwiedzający (7 wejścia) tutaj!
James Bond 1962 - 2012 Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja